Aleksandra Mirosław jest teraz na zgrupowaniu w Hiszpanii. Jak sama mówi: „Wspinam się, duuuużo się wspinam, biegam czasówki, trenuje na siłowni, czyli wracam do normalności po kontuzji „
Chcieliśmy wyciągnąć od Oli jakieś słoneczne zdjęcie z plaży, ale sprowadziła nas na ziemię stwierdzeniem, że treningi są tak intensywne, że nawet nie ma czasu nacieszyć się hiszpańską aurą.
Ola przesyła Wam serdeczne pozdrowienia z Madrytu!