Klub Wspinaczkowy Kotłownia

  • Strona główna
  • Klub
    • Dane Klubu
    • O nas
    • Władze Klubu
    • Zapisy i składki
    • Szkolenia
    • Team Kotłownia
    • Biblioteczka
  • Ściana
  • Przekaż 1,5%
  • Galeria
  • Kontakt
  • Email
  • Facebook

Pierwsze lubelskie damskie sześć-sześć

13 września, 2016 przez Lesser

Stało się! Po dłuższej batalii Gosia Rudzińska poprowadziła swoją pierwszą drogę o wycenie VI.6, czyli słynnego „Chomeiniego” w Jaskini Mamutowej.  Tym samym zabłysnęła jako pierwsza Lubelanka z tą cyfrą na koncie, a przy okazji trzecia osoba z Lublina w ogóle, która dała radę pokonać takie trudności.

gosia_chomeini_1 MALE[fot. Maciek Lesser Gajewski]

 

„Chomeini” powstał w 1987 roku za sprawą Piotra Korczaka, demiurga polskiego wspinania sportowego. Jak sam autor opisuje powstanie drogi w artykule „Epitafium Nowej Fali” (Góry, nr 4/1998):
„Działalność wznowiłem dopiero w październiku [1987 roku], ale za to bardzo skutecznie. W niecałe dwa tygodnie powstały: Dziś Samba, Jutro Bomba (VI.5), Kaplica Przyjacielu (VI.5 RK), Pożegnanie Jesieni (VI.5), no i Chomeini. Z rozmaitych względów nie mogłem się zbytnio chwalić przejściem wielkiego okapu nad Jaskinią Mamutową. Zakres preparacji chwytów był zbyt poważny jak na nerwy takich osób jak Rysiek Benduski. Ale ten strzał z nogami w powietrzu… Wtedy to było coś, dzisiaj podobny chwyt można przećwiczyć na salce… Chomeini, nawet na dwa lata później, po przejściu RP, nie doczekał się rzetelnej oceny. Zbyt dużo moich emocji taka ocena musiałaby zawierać. Droga pozostaje w zapomnieniu po dziś dzień, stanowiąc epitafium VI.5.”

„Chomeini” mimo, że powstał za „żelazną kurtyną” był drogą tylko o stopień łatwiejszą niż ówczesna najtrudniejsza droga świata („Wallstreet” XI- na Frankenjurze autorstwa Wolfganga Güllicha). Linia wytyczona przez Korczaka czekała wiele lat na pierwsze powtórzenie i miało ono miejsce dopiero u progu XXI wieku. Jest to niewątpliwie jedna z ważniejszych dróg w historii polskiego wspinania sportowego. I to właśnie tą linię obrała sobie za cel Gosia.

Spośród Lubelaków, jak dotąd, z drogami w stopniu sześć-sześć poradzili sobie tylko Krzysiek Muppet Tarkowski i Jarek Nowak. Muppet w pamiętnym roku 2002, gdy mocna cyfra sypała się w Lublinie jak z rękawa, poprowadził Wakacje Z Dupami, z kolei Jarek w 2012 rozprawił się z rożnowską ekstremą Sto Kotletów. Ponadto parę osób musnęło „szóstkę” prowadząc drogi o wycenie VI.5+/6. Tym samym Gosia staje na męskim sześć-szóstkowym podium, jednocześnie deklasując koleżanki.

szalony-gosiaPo lewej Piotr Koraczak w latach ’80, po prawej Gosia Rudzińska w 2016 roku na „Chomeinim”.

Kotłownia (Lesser): Gratulacje przejścia! Skąd pomysł na „Chomeiniego„? Nie dość, że zaczęłaś wspinać się z liną, to od razu wzięłaś się za bardzo ambitne cele.

Gosia: Od niedawna mieszkam w Krakowie i to chyba zasługa krakowskiego środowiska, gdzie zdecydowanie przedkłada się wspinanie z liną nad bouldering. Zostałam nijako „zmuszona” do wspinania się po droga sportowych w skałach. Do Mamutowej regularnie jeździ duża grupa znajomych, z którymi się teraz wspinam i trenuję. Poza tym jestem teraz w niezłej formie (udało mi się wiosną ustanowić życiówkę na boulderach) i chciałam spróbować jakąś trudną drogę. Z „Chomeinim” to był bardziej przypadek. Po prostu w przypadku innych dróg w Mamutowej nie za bardzo byłam w stanie zapamiętać ich przebieg. Każdy kto był w „Mamucie” będzie wiedział o co mi chodzi, a „Chomeini” to raczej prosta linia.

Jak wygląda sama droga?

Można powiedzieć, że to taki dłuższy boulder z liną. Startuje sprężającą ścianką wspólnie z „Macierewiczem” VI.3, by po kilku ruchach doprowadzić pod masywne przewieszenie nakrywające wejście do groty. W przewisie znajdują się słynne wykute przez „Szalonego” trzy dziury na dwa palce i jedna mieszcząca trzy palce doprowadzające na krawędź przewieszenia. Ta część jest zazwyczaj najtrudniejsza dla mężczyzn z racji grubszych palców. Mi sprawiało trudność przedarcie się z ostatniego wykutego chwytu przez przełamanie do klamy kończącej drogę patentem po krzyżu.

Ile czasu zajęło ci sfinalizowanie przejścia? Trenowałaś specjalnie pod tą drogę?

Nie, wpinałam się normalnie na ścianie, torchę na bulderach w skałach i trochę z liną tu i ówdzie. Na samego „Chomeiniego” jeździłam może z dziesięć razy, co przemnożone przez trzy sensowne próby jednego dnia daje razem nico ponad trzydzieści wstawek. W sobotę puściło w trzeciej próbie. Najpierw poszłam powiesić ekspresy. Druga próba była na dogrzewkę, a trzecia okazała się kluczowa i zakończona upragnionym sukcesem.

Jakie masz kolejne cele? Będziesz kontynuować przygodę z liną?

Jeszcze nie wiem, to przejście kosztowało mnie dużo nerwów. Od wielu lat nie wspinałam się po trudnych drogach sportowych i zdecydowanie od tego odwykłam, ale dziewczyny namawiają mnie już na sąsiednią „Czekając na Godoffa” VI.6.

Gratulacje jeszcze raz i powodzenia. 

 

 

Dodany do kategorii: Skały

Kategorie

  • Bez kategorii
  • Bouldering
  • Góry
  • Skały
  • Społeczność
  • Zawody

STATUT KW KOTŁOWNIA

STATUT KW KOTŁOWNIA.PDF

O nas

Akademicki Klub Wspinaczkowy Kotłownia, jako stowarzyszenie ukonstytuował się latem 2010 roku, jednakże początek działalności jego członków sięga roku 1998, kiedy to na AOS UMCS powstała ściana wspinaczkowa zwana Kotłownią, prowadzona nieprzerwanie do roku 2014 przez członków sekcji wspinaczkowej UMCS (późniejszych założycieli AKW Kotłownia)… czytaj dalej

Najnowsze wpisy

  • Sport z Grupą Azoty START
  • Życzenia Świąteczno-Noworoczne
  • Po Gorączce
  • Nowości
This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish.AcceptReject Read More
Privacy & Cookies Policy

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Non-necessary
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
SAVE & ACCEPT