Miejsce: Dolina Kobylańska
Droga: Prostowanie Easy Ridera VI.5
Easy Rider VI.4
Autor przejścia: Jarek Nowak
[Jarek Nowak – Prostowanie Easy Ridera VI.5 RP]
Krótka historia przejścia:
Gorąco jak fix… Jadąc w skały pod Kraków wczoraj po południu myślałem; spoko…nie może być aż tak źle…. Wybór padł na Sępią w Kobylańskiej. W sumie na spontanie. Rozgrzewka na 6.2+… I słowa Ediego… „Pokażę Ci takie 6.5, spoko jest po klamach…” Poszedłem wzdłuż skał szukając jakiejś 6.5 po klamach… I… nie znalazłem. Poszukałem więc jakiejkolwiek 6.5 w okolicy… OTO JEST. Na murze. Stałem pod nią próbując znaleźć jakieś klamy… Heh. No tak… Nie ma klam… W zasadzie nie ma nic… 😀… Jurajskie 6.5… Zaczęliśmy wiec mozolną pracę z Edim nad patentami i czyszczeniem… Wstawki na przemian i centymetr po centymetrze do góry…. W tym upale każdy ruch kosztował trzy razy tyle… Wiec brakło już sił na ataki… Ale stało się coś niesamowitego. Myślałem po pierwszych wstawkach… Nierobialny gniot… Po cichu… Pod nosem… Kurwowałem. Ale ruch po ruchu… Droga oswajała się… Jak dzikie zwierzę… Jak roślina, rosła w moich oczach coraz bardziej… Po kolejnych 3 h wypruty myślałem już; jest super fajna. Ciąg po małym giął, buty bolały, ale z każdą próbą droga nabierała sensu i urody. Cóż, zarżnęliśmy się i trzeba było wracać… Ale po tych próbach myślałem już tylko, że muszę tu wrócić… 18 h później dzięki mojej żonie (kochanie 🙂 ) byliśmy pod drogą z powrotem… Z Wojtkiem Dobrowolskim. I wiecie co? ZDOBYTA! Było gorzej gorąco, cięło robactwo, pot zalewał oczy, z palców Wojtkowi tryskała krew… Czuć było zapach prochu i świstały kule… ( krw filmy mi się pomyliły 🙂 ) ZDOBYTA! Prostowanie Easy Ridera. Jedno z tych 6.5 które muszą zostać zrobione. Turbo klasyk! Z radości do kolekcji dołożyłem jeszcze zwykłego Easy Ridera za 6.4…. 🙂
Jarek Nowak