Wakacje pomału dobiegają końca, a sezon na wspinanie z liną trwa w najlepsze. Najmocniejszym przejściem ostatnich dni może pochwalić się Gosia Rudzińska, która jak sama pisze – chodziła, chodziła i wychodziła Czekając na Godoffa VI.6 RP, i jak przyznała, to najtrudniejsza droga, na jakiej przyszło jej walczyć.
[Gosia Rudzińska – Czekając na Godoffa VI.6 RP, fot. Śruba marcinciepielewski.pl]
Kilka słów Gosi o przejściu:
Godoff to na pewno najtrudniejsza droga, jaką udało mi się zrobić. 9 wyjazdów, za każdym razem ok. 3-4 prób…, chyba nigdy wcześniej nie wstawiałam się tyle razy w jedną drogę. Wiecznie mokry ścisk i dużo niuansów, które trzeba było zapamiętać (a z tym mam największe problemy) nie ułatwiały przejścia. Mimo dość boulderowego charakteru, dużo się dzieje od początku do końca. Po przejściu głównych trudności na dolnym bulderze udało mi się spaść jeszcze 6 razy z góry :).
Mocne przejścia na Jurze odnotował także Jarek Nowak, przechodząc kolejno Wybrankę Franka VI.5 RP oraz Ganja Gang VI.5 RP na Brzuchackiej Skale w Ryczowie.
[Jarosław Nowak – Brzuchacka Skała, Ryczów]
Zza wielkiej wody, a mianowicie z Majorki, wrócił także Michał Ginszt, który asekurując się taflą wody przeszedł między innymi Smash It In! 8a, Bandito 7c, Solecito 7c oraz sporo dróg 7a – 7b+.
Film z Majorki, gdzie będzie można zobaczyć sporo wspinania Deep Water Solo już wkrótce! 🙂
[Michał Ginszt – Smash It In! 8a, Majorka, fot. Mateusz Puzoń]