W czasie wakacji spora grupa wspinaczy z KW Kotłownia odwiedziła grecką wyspę Kalymnos. Jest to chyba jedna z najbardziej znanych, popularnych i rozpoznawalnych miejscówek wspinaczkowych, charakteryzująca się przepięknym położeniem i widokami, ogromną ilością sektorów wspinaczkowych i fantastycznej jakości skałą. Długie, w większości przewieszone, ciągowo-wytrzymałościowe drogi prowadzą po niesamowicie urzeźbionym pomarańczowym wapieniu, wśród naciekowych formacji skalnych – tuf i stalaktytów, oferując bardzo przyjemne wspinanie po dobrych chwytach i stosunkowo łatwych do odczytania sekwencjach. Jeśli dodamy do tego czyste morze i kąpiel w falach po wspinaniu to mamy „Kalymnos – the climber’s paradise” – jak często można przeczytać na pocztówkach. Choć lato nie jest optymalną porą na wspinanie, to jednak okazało się, że dzięki przyjemnemu wiatrowi od morza – meltemi – warun do wspinania był bardzo przyzwoity, choć oczywiście absolutną koniecznością było wspinanie w cieniu, co nieco ograniczało wybór sektorów i czas wspinania.
[Piotr Doktor Karaś na Chien Jaune 7b+ RP, Secret Garden, fot. Marcin Śruba Ciepielewski, www.marcinciepielewski.pl]