Jesień łaskawa także dla boulderowców, temperatury spadły i wreszcie oblaki trzymają. Przebywający we Francuskim Raju Fontainebleau Michał Ginszt przeszedł boulder L’Intégrale Autre Toit 8A – daszek w Cul Du Chein. Relacja z wyjazdu i zdjęcia: TUTAJ
W skałach jeszcze się dzieje
Mimo, iż sezon na wspinanie z liną zbliża się już ku końcowi, to złota polska jesień zapewniła warun i mamy okazję pokończyć jeszcze zaległe porachunki. Tak też zrobił Prezes „Śruba” i dodał do swojego kapownika kolejną propozycję z Diabelskich Mostów w Dolinie Wiercicy – Piekło jest we mnie VI.4/4+ RP.
[Marcin „Śruba” Ciepielewski na Piekło jest we mnie VI.4/4+ RP na Diabelskich Mostach w Dolinie Wiercicy, fot. Małgorzata Kuzia]
Nowa boulderownia w Centrum Spotkania Kultur
Z ogromną przyjemnością pragniemy podzielić się informacją, iż nasze długotrwałe starania związane ze znalezieniem nowego lokalu i budową boulderowni zaczynają przynosić pierwsze efekty. Naprzeciw potrzebom KW Kotłownia i lubelskiego środowiska wspinaczkowego wyszedł Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego oraz Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, oferując nam pomieszczenia, w których mogłaby powstać nowa ściana wspinaczkowa i siedziba klubu. W dniu dzisiejszym podpisaliśmy list intencyjny dotyczący „realizacji wspólnego przedsięwzięcia, którego przedmiotem będzie stworzenie i prowadzenie przez AKWK sztucznej ściany wspinaczkowej i urządzeń wspinaczkowych w budynku Centrum Spotkania Kultur w Lublinie” przy Al. Racławickich.
„Tarantula” z dedykacją dla Kotłowni
Kotłownianej ekipie zostało zadedykowane ostatnio bardzo ciekawe przejście w Prządkach. Jarek Nowak, niegdysiejszy bywalec Kotłowni, a obecnie mieszkaniec Nowego Sącza, poprowadził jako drugi asekurując się węzełkami drogę Tarantula VI.5+. Pierwsze przejście z użyciem węzłów to zasługa innego Lubelaka – Muppeta (Krzyś Tarkowski) w 2006 roku.
Jak pisze Jarek na portalu 8a.nu:
„Historia zatoczyła kolo. Przejscie dedykuje chłopakom i dziewczynom z Lubelskiej Kotłowni. Na węzełkach, bez crashpada”
Na zdjęciu Muppet podczas swojego przejścia „Tarantuli” (fot. Maciek Gajewski)
Ola Rudzińska piątą sprinterką PŚ w Wujiang
Gratulacje dla Oli Rudzińskiej za dobre piąte miejsce na zawodach Pucharu Świata na czas w chińskim Wujiang. Ola mimo świetnych czasów poszczególnych biegów odpadła pechowo w 1/4 finału. W klasyfikacji końcowej Pucharu zawodniczka z Lublina zajęła bardzo dobre (nawet jeśli nie weźmiemy pod uwagę jej zdrowotnych problemów w ciągu tego sezonu) szóste miejsce.
Gratulacje raz jeszcze i powodzenia w przyszłym roku !
„Leserówka” VI.4
Ilość dróg otwartych w skałach przez lubelskich wspinaczy można policzyć na palcach. Do tej listy w ostatnim czasie dołączyła nowa droga na Dużym Pochylcu o nazwie Leserówka poprowadzona przez, jak nie trudno się domyślić, naszego klubowego kolegę – Maćka „Lessera” Gajewskiego.
[fot. Marcin Ciepielewski, www.marcinciepielewski.pl]
Gosia Rudzińska na 7C+
Sukcesem zakończył się pięciodniowy wyjazd Gosi Rudzińskiej do czeskiego Ostasza. Po „rozgrzewce” na dwóch 7C, o których już pisaliśmy, Gosia pokonała Festival Experimentalnich Kultur 7C+. Powadze przejścia dodaje fakt, że niedawno była to 8A. Dodatkowo padła jeszcze jedna 7C – Wzali mi moj sen. Serdecznie gratulujemy i bardzo się cieszymy, że jedna z naszych najlepszych zawodniczek wraca do formy po długiej batalii z kontuzją nogi 🙂
Nowe przejścia w skałach
W niwie jurajsko-linowej też się co nieco dzieje. Jacek „Kotlet” Czarniecki dopisał do swojego wykazu kolejne niełatwe przejścia. Na obleganych ostatnio przez lubelaków Diabelskich Mostach padła droga Piekło jest we mnie VI.4/4+ RP. Kolejną cyferkę Jacek dodał na Skale przy Zamku w Morsku pokonując Lwa morskiego VI.4 RP. W Dolinie Wiercicy działał również Radek „Hapa” Haponiuk, który pokonał One love VI.4 RP na Laboratorium i Słomiany zapał VI.3 Flash na Kaczej Skale. Tę ostatnią drogę w podobnym stylu pokonał również Marek „Cygan” Gołąb. [Czytaj dalej…]
Ola Rudzińska najszybsza w Toruniu
W ostatnich dniach do KW Kotłownia przystąpiła jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek we wspinaniu na czas – Ola Rudzińska. Pierwszy występ w barwach Kotłowni okazał się bardzo udany, ponieważ Ola zajęła pierwsze miejsce w trzeciej edycji Pucharu Polski w konkurencji na czas. Wyścigi odbyły się na ścianie hali sportowo-widowiskowej Arena Toruń.
[Ola Rudzińska na podium w Toruniu, fot. KW Toruń]
Gosia Rudzińska w Ostasiu
Jesienny sezon boulderowy można uznać za rozpoczęty i skoro oblaczki zaczynają lepiej trzymać, to i sypią się trudne przejścia. W czeskim Ostasiu aktywnie działa Gosia Rudzińska. Będąc pod opieką Agi i Piotrka z Warszawy nie musi się martwić o logistykę i pełnowartościowe posiłki, a o motywację naszej zawodniczki oraz o dobre patenty na boulderkach dba warszawski słoiczek – Paulina Kalandyk. W tak doborowym składzie w ten weekend padły już pod szponem Gosi dwie 7C: Troll w sobotę i Power of lion w niedzielę. Wyjazd ma potrwać jeszcze do środy, więc liczyć możemy na jeszcze kilka mocnych przejść.
[Gosia walczy na boulderze Festival exp. Kultur 7C+, fot. Maciek „Lesser” Gajewski]